poniedziałek, 20 maja 2019

bry

Czedobry,  juz nie śpię. Teraz, dla odmiany w przyczepie od wczoraj trwa Antonio, nie Włoch, są szanse, że nie bede sie wstydzić jego wzrostu;). Pierwszy koleś, który napisał, jak dodałam zdjęcie, he, he. Singiel, skrzywdzony przez złe kobiety. Wczoraj mi mówił, że jestem jego friendem. Mówię nie śpiesz się gościu, ja cię dopiero sprawdzam. No ok. Wiesz czym jest sm? Tak. OK. Koleś z LUIZJANY, południe Stanów, koniec świata. Ale nie ma byłej żony i dzieci. Super.

Jachu oddał mi pożyczkę na samochód. Wow.

Wczoraj mega ciężko na rehabie. Nowe, trudne ćwiczenia. Komentarz: Zarło, żarło i zdechło  Dżej mógł sobie odpuscić, bo po prostu po trzech kwadransach się zmęczyłam.

Dzis Małgo o w pół do dwunastej, Iwona wbija.

Dobrego Wam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz