wtorek, 15 października 2019

już już

Bandziorno. Zaczynamy nowy dzień. Obudziłam się o piątej, trochę już zrobiłam. z ta spastyką jest tak, że coraz mniej mnie boli i coraz mniej to jest mega spińęcie. SPIĘCIA dziś w nocy prawie nie było, Długo to trwa, ale tak właśnie wygląda załatwianie  sprawy bezsterydowo.
Mama ma dłuzsze zwolnienie, czyli kto sie zajmuje tym co trza? Ja, najzdrowsza w rodzinie.
Ach, ach, piękna, kumata i robotna. Aniu, nie znałam cię z tej strony.
DZIŚ DZEJ. No, przy nowych ćwiczeniach jest troche ekstremalnie, ale to co, tak się zdrowieje.
Do pracy rodacy, spadam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz