sobota, 26 października 2019

fafa rafa

CZESĆ. I co, łączycie się w bólu ze mną, że ja nigdy nie rozumiem co mówi do mnie mama? No, nie rozumiem, pozostaje mi robienie mądrej miny, że niby cokolwiek rozumiem, a naprawdę nie rozumiem nic. I muszę z tym zyć. MATKE się kocha, nawet,jak się jej nie rozumie ni w zab. Czyli tak jak ja.

Łyknęłam proch na padaczkę i czekam. Padaczka nie wystapi, sen pewnie wystąpi.

Drugi koleś lat mało chczieze mnie pojąć i opiekować się mną do końca zycia.
Chcesz? Nie.
Kobieta musi wiedzieć czego chce. JA np. niek chcę, żeby ktoś mia/ł mnie utrzymywać. Zapłakałabym się.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz