Zasnęłam ze słuchawkami wuszach, a on nie zadzwonił. To jest taka gierka - tak gepard poluje naa gazelę. Kontrola trwa - obchodzi mnie z dystansu i obserwuje. A jak stracę czujność...
Dlatego nie tracę czujności, ale zapunktował, że nie zadzwonił o trzeciej. Napisał tylko Ok na mój tekst kiedy niech nie dzwoni, bo będę mieć rehab.
No i nie wstawałam z wyra wczoraj, choć napisałam, że chcę.Sam przecież mówił, że fizjoterapeuta robi to, co chce ćwiczyć pacjent. Wiem, czeka, aż załączy mi się wkuw, pieprznę czymś o ścianę i sama wstanę...
Jestem spolojna do czasu, aż się zdenerwuję...
Dziś Gośka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz