wtorek, 19 listopada 2019

pracujemy

Hej. Zdaje się, ze nie ma co czekać, ze profesor cos dostanie. Minister zołnierzy nie lubi. Muszę wybyć do prof. SELMAJA, tak jak tamta pani. Ciekawe, czy tez nie zrobiła jakiegoś obwiązkowego badania, ze do prof.Selmaja się syawia. Ona chyba ma pierwotnie postępujgaca, bo nigdy nie widziałam, zeby miała ezut. I jeźbdzi do SELMAJA. Pojadę i ja, moze mi cos wymyśli. PROFESOR Stępień nie dostanie pewnie ocrelizumabu, a ja mam coraz silniejsza spastykę. Ale już nie boli i całą noc przesypiam. Dobre i to. MAma znowu chciała mnie ostrzyknać botoksem, powiedziałam, ze Dzej mnie zostawi wtedy. I zadziałalo. Wiecie, ze wizyta u PROF Selmaja to 500 zł...
Trochę cienko. vNara.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz