niedziela, 29 grudnia 2019

Hejho

Obudziłam się do roboty, jak zwykle, mam odlozone na mieszkanie opiekunki z oszczednosci, ona dziesiątego płaci więc jestem gotowa. Nie mogę się doczekać aż dostanę ten "magiczny" lek, do którego profesor taki zapalony, jak stanę na nogi, to już się nie położę.
Trzecia noc w tym tygodniu przesłana. Śpię całą noc, tylko  rano budzę się z Trojzgieciem. Ale nie boli, albo ja przez mój wysoki próg bólu tego nie zauważam.

Pochwalę się Dżejowi bo on dziś, kilo piątej.

Uch, nudno wyrabiać swój obowiazkowy urlop...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz