Hej. Opiekunka pytała dziś, zmieniając mi krwawego pampersa. czy idę na ćwiczenia. Hyh, najchętniej bym nie poszła, nawet udając się na kółkach pod tyłkiem, ale, kurde, pigułki znowu w czwartek, to jeszcze dwa dni muszę znieść. może nie dam rady 45 min, ale chociaż na trochę. NIE MAM OCHOTY I NIE MAM SIŁY, ale muszę pocisnąć ile dan radę, przecież siedem lat nie wstawałam, to i po schodach nie chodziłam, jak ratownik medyczny męczył się, żeby na tym ich krzesełku zapakowac na piętro, jęknął
-Pani lekka, ja bym wolał wziac pania na rece...
Szybka taksa .Tez bym wolała. MOZE BYĆ BEZ SCHODÓW.:)
Tezymajcie za mnie kciuki, zeby mnie krew nie zalała;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz