środa, 8 stycznia 2020

taki plan

Hej. Jezusicku, wczoraj na kolację sześć paroweczek,  a wciąż wiotka trzcinka z nogami co je mama w genach dala i wszystko bylo ok do mometu aż dziewczę fizjo (nie wymyśliłam jej ksywki jeszcze) wypatrzyla mi mięśnie brzucha przez ubranie. Zdziwko, tłumaczyłam się, że to nie moja wina.

Liczyłam w pamięci przychody i wydatki i wyszło mi, że za siedem miesięcy wy
koncze wpłaty na subkoncie PTSR, co oznacza,siedem miechoów biorę 1200 zł co miesiąc z oszczędności, żeby stykło na wszystko.

DOBRZE,ze zdążyłam  odłożyć na dwa i pół roku.

A (Tu   dochodzimy do tematu zasadniczego.) na dniach mam zacząć magiczny program   badawczy. Jeśli zadziała,to podejmmę pracę lepszą niż za najniższą krajową;).




















   
że za

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz